Hej, zawsze chciałem zbudować coś wielkiego, niepowtarzalnego, coś co zmieni świat.
Koniec z tym, ani chwili dłużej nie chcę zmieniać świata. To po prostu nie działa. Zawsze poważnie i z determinacją podchodziłem do swoich projektów, a najważniejszym miernikiem była ilość zarobionych pieniędzy.
Gdy odpuszczasz i podchodzisz do tematu na luzie
Wtedy nagle, wszystko zaczyna się znowu układać, a ty spędzasz nad tym nawet mniej czasu.
Rzeczy niepoważne w biznesie:
Zarabianie pieniędzy.
Rzeczy poważne w biznesie:
Szacunek do drugiego człowieka.
Życzliwość w rozmowie.
Nie spóźnianie się.
Jedni dają z siebie wszystko i walczą o swoje, a inni po prostu sobie żyją, uczą się i krok po kroku realizują swoje plany, spełniają marzenia. Na luzie.
Mała historia
Mieliśmy wykład z Andrew Michta, taki znany strateg z USA.
Powiedział coś, co moim zdaniem jest kluczowe także w biznesie:
''Podczas działań wojennych, należy zawsze być przygotowanym na najgorszą opcję, bo wtedy lepiej z nią sobie poradzimy.
Ale z drugiej strony, ciągłe myślenie o najgorszym scenariuszu, działa trochę jak samospełniająca się przepowiednia.''
Szalenie ciekawe. Właśnie tego typu wywody myślowe, przeprowadza się w pentagonie!
Jak zachować balans między optymizmem, a pesymizmem.
Optymizm, który powoduje że możemy coś przeoczyć
vs
Pesymizm, powodujący samoograniczanie się